Rozważania Pasyjne #1 – Dominica I Passionis
Człowiecze! Spójrz ze swych majestatów! Spójrz ze swych gór egoizmu! Spójrz na te okropieństwa wielkie! Człowiecze, widok jest to najokropniejszy, jaki tylko mógł się zjawić w świecie. Widok ten smuci całą naturę świata. Słońce traci swą jasność i pokrywa się ciemnością. Wnętrzności ziemi poruszają się i trzęsą jej powierzchnią. Zobacz, Człowiecze! Obudź się! Cóż to za zbrodnię popełniono na ziemi, że cała moc natury świata nie jest w stanie jej znieść? Najszkaradniejsza to zbrodnia, zbrodnia nigdy światu nie powiedziana, której ani ucho nie słyszało, ani oko nie widziało. Zbrodnia najokrutniejsza, bo tylko ludzka natura skalana zdołała to uczynić. Żydzi, naród niegdyś Bogu posłuszny i miły, syna Jego Chrystusa, haniebnie zmordował. Kto był przy Chrystusie? Kto mu towarzyszył w tym najstraszniejszym czasie? Zwróćmy się dziś ku Matce Bożej, ku Maryi, która to swemu synowi w każdej chwili życia towarzyszyła, w czasie śmierci krzyżowej również nie odstępuje od Niego: Stała podle krzyża Jezusowego, matka Jego, i siostra matki Jego Maria Kleofasowa i Maria Magdalena. Któż zdoła wyrazić boleść Matki, która towarzyszy Synowi w Męce? Któż podoła podkreślić wielkość tych boleści i udręczeń, jakie to świętą duszę niewiasty targały? Matka patrzy na niewinnego syna, jak zelżywie okropne męki cierpi na krzyżu. Oto największe umartwienia, oto gorycz wielka, nad które to świat większych mieć nie miał i nigdy mieć nie będzie, bo oto, Człowiecze, Bóg na krzyżu umiera, przez proch umęczony, przez swój lud niewierny. Przerażające jest to, jak nisko człowiek upadł.
Dolegliwości i utrapienia, które łaska Pana Boga na nas zlewa, są dla nas wielkim dobrodziejstwem.
Człowiecze! Spójrz ponownie! Jakaż wielka łaska dla Ciebie! Księga Pisma Świętego wystawia nam wielką łaskawość, wielką litość i wielki skarb miłosierdzia Pana Naszego Jezusa Chrystusa, gdy okazuje się, że otaczający Zbawiciela słuchali jego Boskiej nauki. On ich przyjmował z radością, często znajdował się w ich towarzystwie, a nawet jadał z nimi. A przeto czeka Pan, aby się zmiłował nad nami. Nie tylko On oczekuje grzesznika, ażeby się nad nim zmiłował, ale nadto pragnie gorąco, ażeby grzesznik swój błąd porzucił, aby z drogi grzesznej ustąpił, i żeby się do Niego zbliżył. Wedle swej boskości ogrzewa ogień, a słowo oświeca, tak Pan Bóg wedle swojej naturalnej własności, wylewa swój skarb nieprzebrany miłosierdzia i przebaczenia na grzeszników.
Człowiecze! Nachyl się, abyś doświadczył przebaczenia! Bóg z majestatu lituje się nad tobą! Bóg używa rozmaitych środków, ażeby człowieka do poprawy życia dowieść. Napełnia on go gorzkim wyrzutem sumienia. Upomina głosem kaznodziejów. Upomina go w świętej spowiedzi sakramentalnej. Upomina go przez wewnętrzne natchnienie, przez utratę sławy, majątku, zdrowia, przez dopuszczenie nędzy i ubóstwa. Przez wystawienie go na wstyd, hańbę i urągowisko. Przez dobre i szczery rady przyjaciół, przez odbieranie od złych ludzi prześladowań. Przez straszliwe klęski i okropne nieszczęścia. Takie surowe kary zsyła Bóg sprawiedliwy na występne ludy, które w swoich nieprawościach gniją, próchnieją nieprawościami, ażeby ich na drogę szczerej pokuty zaprowadzić, aby uwolnić ze zgnilizny grzechu. Pan Bóg nieskończenie jest litościwy, bo grzesznika zaraz po upadku nie karze, lecz oczekuje poprawy. Nawróćcie się do Pana Boga Waszego: bo dobrotliwy i miłosierny jest, cierpliwy i mnogiego miłosierdzia, i łacny do ubłagania nad złością, i kający się złego. Gdy zaś grzesznik powstanie ze swych grzechów, i uczyni stosowną pokutę, miłosierdzie dla niego jest tak wielkie, że nadto wszystkie grzechy mi odpuszcza, i ich już nie pamięta.
Gdy Chrystus opowiada Apostołom o odejściu od nich na okropną mękę; i gdy im oświadcza, że z nim iść nie mogą, Piotr zaświadcza, że pójdzie za Jezusem wszędzie, a nawet życie swe odda za niego. Czemuż za tobą nie mogę iść teraz? Duszę moją za Cię położę. Odpowiedział Jezus: Duszę swą za mnie położysz? Zaprawdę, zaprawdę powiadam ci: Nie zapieje kur, aż się mnie po trzykroć zaprzesz. Piotr zaś mając w sobie ogień miłości do Chrystusa, gdy Go żydowska zgraja zbrodnicza pojmała, uchwyciwszy za kord, Malchusowi odciął ucho, i nie uląkł się gromady zbirów. Jedna z pieśni pasyjnych: I wnet do Ogrójca wpada z wodzem swych zbirów gromada. Lecz gdy zaprowadzono Jezusa do Kajfasza, gdzie się Jego gorzka męka rozpoczęła, Piotr, słysząc pytanie służebnicy: Czy może i ty jesteś jednym spośród uczniów tego człowieka? Piotr bał się, ażeby go też na mękę nie doprowadzono, więc wyrzekł się Go trzy razy. A Pan obróciwszy się pojrzał na Piotra. A Piotr, wyszedłszy precz, gorzko zapłakał. Boleść zatem jego gorzka, która za ciężką popełnioną winę, jego rozdzierała serce, miłosierne na siebie Zbawiciela obróciła wejrzenie, do swojej najświętszej przyjęła go łaski, i jako ciężką odpuściła mu nieprawość.
Droga nieprawości, kto przez nią przechodzi, jest trudniejszą, aniżeli do cnoty. Mieści ona w sobie wielkie utrudzenia i przykrości, i prowadzi do zatracenia. Grzesznicy, którzy przez nią przechodzą, chociaż się chlubią zaszczytami i bogactwami, chcą, aby ich ludzie chwalili, jednakże stanowisko to nader jest śliskie, skoro na świecie wszystko jak cień przemija, i samo życie ludzkie ubiega, a za nim wszelka światowa wysokość, i blask do skutków upada. Starajmy się przez pobożne westchnienia, przez modły wielkie, przez posty, jałmużny, przez umartwienie ciała, przez gorzkie łzy, nasze obmyć grzechy, i więcej do nich nie wracać. Wyjdźmy z ciemności, czyńmy pokutę, żebyśmy przez nią weszli do niebieskiego światła. Bez pokuty nie ma zbawienia. Jeżeli pokutować nie będziecie, wszyscy także zginiecie. Czas jest bliski!
Cdn.
Na podstawie: Kazania na wszystkie uroczystości całego roku Najświętszej Maryi Panny, Matki Boskiej, przez ks. Walentego Szyjewskiego, Kraków 1867
Czytania zostały zaczerpnięte ze strony: divinumofficium.com
Wszystkie rozważania: https://isidorium.com/wielkopostne-rozwazania/